Od ponad 25 lat jeżdżę po bezdrożach, organizuję wyprawy i wytyczam trasy do Przewodników Off-Road. Przez moje ręce przeszło już kilkanaście aut terenowych różnych marek i modeli. Były to „prawdziwe terenówki” – auta używane, których nie żal było katować w terenie i „modernizować” po swojemu. Poprawiało to terenową dzielność, ale zwykle obniżało komfort jazdy po asfalcie i mechaniczną niezawodność, oraz komplikowało serwis i naprawy, które są szczególnie istotne podczas dalekich wypraw.

Postanowiłem to zmienić – poszukać nowego auta, z gwarancją i powszechnym serwisem, wystarczająco dzielnego w terenie, aby nie trzeba było wiele go przerabiać. I wystarczająco dużego, aby zrobić z niego „wyprawówkę” oraz niezbyt drogiego, aby nie było żal go „ciuchrać po krzaczorach”. Tak trafiłem na Dacię Bigster 4×4.

W tym wpisie pokażę, dlaczego zdecydowałem się właśnie na Dacię Bigster Essential Mild Hybrid 130 4×4, jakie ma parametry, ile kosztuje w leasingu, jakie realne spalanie udało mi się osiągnąć. Na końcu zarysuję też mój plan przeróbek zapewniających możliwość spania w środku i komfortowego biwakowania na kempingach lub na dziko.


Dlaczego warto zainteresować się Dacią Bigster 4×4 jako autem wyprawowym

Bigster na pewno nie jest najbardziej prestiżowym SUV-em na rynku, choć swym wyglądem pozytywnie zwraca uwagę i nie ma się czego wstydzić. Jego siła leży jednak gdzie indziej: w rozsądnym połączeniu ceny, prostoty konstrukcji, napędu 4×4, oszczędnego silnika i praktycznego wnętrza. Z mojego punktu widzenia to bardzo dobre wejście w świat wypraw 4×4 dla osób, które:

  • nie chcą wydawać fortuny na auto terenowe,
  • szukają samochodu na co dzień i na wakacje jednocześnie,
  • chcą jeździć w lekki i średni teren, a nie w ekstremalne błoto po klamki,
  • planują stopniowo przekształcać auto w „wyprawówkę”.

Dla mnie Bigster jest kompromisem: zamiast ciężkiego, paliwożernego „potwora” z klasyczną ramą i mostami, mam nowoczesnego SUV-a z napędem 4×4, który:

  • ma naprawdę spore możliwości w terenie,
  • zużywa mało paliwa,
  • należy do popularnej marki w Europie z szeroką siecią serwisów,
  • jest wystarczająco duży do zabudowy wyprawowej i spania w środku dla dwóch osób.

Zapraszam do obejrzenia filmów:


Jaki model kupiłem – dane mojego egzemplarza

Wersja, silnik i napęd itp.:

  • Model: Dacia Bigster Essential Mild Hybrid 130 4×4
  • Silnik: 1.2 Mild Hybrid 130 (benzyna + układ mild hybrid 48 V)
  • Moc maksymalna: 130 KM (96 kW)
  • Moment obrotowy: 230 Nm
  • Skrzynia biegów: 6-biegowa manualna
  • Napęd: 4×4 z wyborem trybów jazdy
  • Liczba miejsc: 5
  • Prędkość maksymalna: 180 km/h
  • Przyspieszenie 0–100 km/h: ok. 11,2 s
  • Spalanie: około 6,0–6,1 l/100 km
  • Masa własna: 1449 kg
  • Dopuszczalna masa całkowita: 1970 kg

Przy okazji: „Mild Hybrid” to system, w którym napęd na koła przekazywany jest zawsze z silnika spalinowego, wspomaganego silnikiem elektrycznym (rozruszniko-alternatorem), zasilanym z dodatkowej baterii. W pełnej „Hybrydzie” napęd na koła może przekazywać zarówno silnik spalinowy jak i elektryczny zasilany z dużo większej baterii.

Dlaczego taki silnik i skrzynia biegów i dlaczego Essential?

Bo to jedyna dostępna opcja z napędem 4×4. A Essential to wersja najtańsza, ale która naprawdę mi odpowiada, bo:

  • lubię materiałową tapicerkę,
  • nie potrzebuję szyberdachu (będę jeździć z panelem fotowoltaicznym lub boxem na dachu),
  • wolę ręczne regulowane przednie fotele (szybciej się je przesuwa, co jest istotne przy rozkładaniu łóżka).

Z wersji bogatszych przydałyby się elektrycznie składane lusterka, ale jak mi wyliczono, taka opcja byłaby o 8 tys. zł droższa! Zdecydowałem się jedynie na pełnowymiarowe koło zapasowe za 800 zł brutto.


Cena – ile naprawdę kosztuje Bigster 4×4

Bigstera wziąłem w leasing. Oto konkretne liczby:

  • Cena netto auta w leasingu: 85 365,85 zł
  • Okres leasingu: 5 lat
  • Opłata wstępna (10%): 8 536,59 zł netto
  • Cena wykupu (15%): 12 804,88 zł netto
  • Rata miesięczna netto: 1 509,98 zł

Nie znalazłem lepszej oferty na auto o takich właściwościach. Liczę jeszcze na korzyści z trzyletniej gwarancji oraz taniego serwisu (połowa cen w porównaniu np. z Toyotą). A przy okazji: autko ma fabryczne opony wielosezonowe, więc oszczędności na „zimówkach” można przeznaczyć na wyprawowe AT.

Spalanie katalogowe i rzeczywiste – jak oszczędny jest Bigster 4×4

Nie bardzo wierzyłem w dane katalogowe, ale rzeczywistość po przejechaniu 3500 km okazała się jeszcze lepsza: moje średnie spalanie to 5,6 l/100 km, a na trasie Warszawa-Kraków uzyskałem 5,2 l/100 km (płynna jazda z prędkością ok. 100 km/h).

Oczywiście to się zmieni, kiedy dołożę opony terenowe, zabudowę wyprawową, bagaż i cały sprzęt. Ale już teraz widzę, że Bigster 4×4 pozwala podróżować, nie bijąc po kieszeni rachunkami za paliwo.


Serwis, dostępność części i popularność w Europie

Jednym z argumentów za wyborem Bigstera był dla mnie fakt, że stoi za nim Dacia – marka popularna w całej Europie. To oznacza:

  • szeroką sieć serwisów autoryzowanych,
  • łatwy dostęp do części zamiennych,
  • dużo zamienników i rozwiązań „aftermarketowych”, które będą się pojawiać wraz ze wzrostem popularności modelu,
  • doświadczenie serwisów z konstrukcjami Dacii w wersjach 4×4.

W kontekście wypraw po Europie i dalej to duży plus: jeśli coś się wydarzy po drodze, szansa na szybkie ogarnięcie tematu jest zdecydowanie większa niż w przypadku egzotycznego, rzadkiego modelu.


Dzielność terenowa fabrycznej Dacii Bigster 4×4

Bigster to nowoczesny SUV z napędem 4×4 i elektroniką wspomagającą pokonywanie przeszkód, który ma rozsądnie zaprojektowaną geometrię i prześwit. Świetnie radzi sobie z lekkim i średnim terenem. Uważam, że już w wersji fabrycznej można śmiało jeździć nim na wyprawy.

Co mi się podoba w zachowaniu Bigstera w terenie

  • napęd 4×4 z możliwością wyboru trybów jazdy,
  • przyzwoity prześwit – 22 cm,
  • bardzo dobra praca elektroniki przy utracie przyczepności,
  • stabilność na szutrach i drogach gruntowych,
  • niewygórowana masa własna, co pomaga poza asfaltem,
  • mały promień skrętu, umożliwiający łatwe manewry.

Ograniczenia, o których trzeba pamiętać

  • seryjne opony są nastawione na asfalt, a nie na błoto czy kamienie,
  • fabryczne osłony podwozia nie chronią przed wystającymi przeszkodami,
  • kąty natarcia i zejścia nie są tak dobre jak w klasycznych terenówkach.

Mój plan: od fabrycznego Bigstera do auta wyprawowego

Pierwszym etapem prac nie będą „twarde” modyfikacje mechaniczne, ale przygotowanie auta do wygodnego spania i biwakowania. W kolejnych wpisach będę krok po kroku pokazywał, jak realizuję poniższy plan:

Zabudowa wyprawowa ze spaniem w środku samochodu

  • „kredens” z wysuwaną szufladą w bagażniku,
  • rozkładane w jedną minutę łóżko dla dwóch osób,
  • rozwiązania poprawiające wentylację w nocy,
  • dodatkowe szafki oraz miejsce na dwie duże walizki.

Lodówka, panel solarny i zasilanie biwakowe

  • lodówka kompresorowa o pojemności dobranej do realnych potrzeb,
  • panel solarny zasilający lodówkę i drobną elektronikę,
  • przetwornica do zasilania 230 V,
  • dodatkowe gniazda 12 V i USB.

Woda i higiena na długich wyjazdach

  • zbiornik na wodę do picia i mycia,
  • system podgrzewania wody (proste, mobilne rozwiązanie),
  • możliwość szybkiego wzięcia „terenowego prysznica” przy aucie.

Kuchenka i sprzęt turystyczny

  • gazowa kuchenka turystyczna,
  • stół i krzesła biwakowe,
  • podstawowy zestaw naczyń i akcesoriów kuchennych,

Rozmieszczenie bagażu i organizacja wnętrza

  • skrzynki i organizery dopasowane do wnętrza Bigstera,
  • podział na strefy: kuchnia, spanie, narzędzia, ubrania, buty,
  • łatwy dostęp do najczęściej używanych rzeczy,
  • dostęp do koła zapasowego w bagażniku.

Być może na kolejnym etapie pojawią się tematy zawieszenia, opon AT, osłon podwozia, wyciągarki i bardziej zaawansowanych modyfikacji terenowych. Teraz jednak chcę pokazać, że nie trzeba od razu przerabiać auta na „potwora z katalogu off-road”, żeby jeździć na wyprawy.

Jeśli masz Dacię Bigster 4×4 lub myślisz o jej zakupie i chcesz przygotować ją do wypraw, śledź kolejne wpisy – będę pokazywał wszystko krok po kroku, od pomysłu po gotowe rozwiązania, które można zrealizować samemu lub w naszym warsztacie off-road.

W razie pytań dzwoń lub pisz śmiało.
Wojciech Bednarczyk
tel. 607 447436, e-mail: info@polishoffroad.com